Post by KrzysiekSXPost by KwaczyPost by KrzysiekSXPost by KwaczyPost by KrzysiekSXPost by ikovPost by KrzysiekSXPost by ikovPost by KwaczyPost by KrzysiekSXPost by KwaczyPost by KrzysiekSXPost by KwaczyPost by KrzysiekSXPost by KwaczyCzy ktoś może mi powiedzieć, dlaczego świeże słońce
pachnie na żółto?
A wąchasz z przodu czy z tyłu?
Przez lornetkę. Najpierw popatrzyłem, teraz tylko wącham.
A trzeba było patrzeć przez lunete, mógłbyś patrzyć 2 razy.
Ale i tak raz bym wąchał, więc kości zostały rozrzucone.
295 psów w Twojej okolicy lubi ten post (i jedna napalona
mamuśka, pewnie będzie gotować rosołek).
To będzie duży gar chińskiego rosołu, ale podobno w Chinach
wolą pieczone a nie gotowane.
Jak nie będzie gotowa, to będzie piekło tam gdzie zwykle szczy
pie. I pytanie dość zasadne - czy chinki noszą japonki?
Chinkę poniosą japonki tam, gdzie ślisko.
Nadal ślisko czy już obeschło? Bo nie wiem czy można już wejść.
Spoko, dzisiaj to jak po lodzie. Znaczy się boli gardło albo kolana.
Nie znam, czy mogę prosić o wykład?
Jeśli myślimy o lodzie, to np. 'wykłada się jak długi'. Ale z drugiej
strony długi nie zawsze jest lepszy.
wkłada się... długi... z drugiej strony... coś jak dentysta, który
mówi, żeby jest drugą stroną... ok. Zanotowane. Kiedy egzamin,
chciałbym przed świętami zaliczyć?
apropos: "Co, ja się nie wcisnę? Potrzymaj mi worek" powiedział Mikołaj
do Rudolfa podczas zaliczania komina pani ... (rodo jest, nie można
reklamować)
Jest rodo, równouprawnienie, egzorcyzmy i pizza z ananasem. I do tego
niezależność płciowa - trzeba mówić zaliczanie komina posiadacza komina
(póki jeszcze osoba nie zmieni się od np. 16:00 w kamień)