Post by goÅa babaPost by KrzysiekSXPost by goÅa babaPost by KrzysiekSXPost by goÅa babaPost by ikovPost by KrzysiekSXPost by ikovPost by KrzysiekSXPost by KwaczyPost by goÅa babaTrudno mi się ustosunkować, gdyż mam zamiast krwi majonez, do
tego wszystko mi się chrzani.
Może spada Ci cholerasterol, weź dawkę przypominającą sałatki
z podwójnym majonezem.
Przyszynkuj się na kłopoty, uważaj na ukryte wędliny, bo jak je
zachaczysz, to spadną na Cibie pęta.
Jeśli powiesz że podwędzisz szyszynkę to nie wiadomo, czyś
złodziej, wędzarz czy jąkała.
Słyszaszałem że kradną nerki, płuca albo inne podroby, ale żeby
szyszynkę? to jakiś fetyszysz?
Podrabiają z niej podróbki drobiowych podrobów.
Może bym i kupiła, ale nie mam drobnych. Grubych tez nie.
To sie dobrze składa, bo nie są na sprzedaż. A w ogóle to się teraz
płaci w naturze, bo po 9 miesiącach są dywidendy 500 co miesiąc.
Dziwne. Moje podroby się nie składają na nic, tylko głównie
szwankują, zwłaszcza wątróbka a przecież wiadomo, że do wątróbki
zawsze brandy.
Ja tam chętnie te dywidendy oddam, te akcje nie były ich warte.Trzeba
uzywac orginalow a nie podrobek... brandy z wątróbką bym zastąpił przez
brandy z Biedronki. A dywidendy można przekazać spółce matce.
Matka powiedziała, że w żadne spółki ze mną nie wchodzi. Coś czuję, ze
chodzi o kasę z komunii.
Mam nadzieję że moja mama nie wie, że te 2000 zł na drożdżówkę, co mi je
dała rano, przed szkołą we wtorek 3 marca 1992 r. wydałem na gumę turbo
i lizak-serduszko. Mamo, jeśli to czytasz, to zapomniałem powiedzieć...