Post by goÅa babaPost by ikovPost by goÅa babaPost by ikovPost by goÅa babaPost by kwaczyPost by ikovPost by kwaczyPost by ikovPost by goÅa babaPost by kwaczyPost by ikovPost by ikovPost by goÅa babaPost by ikovPost by kwaczyPost by goÅa babaPost by ikovPost by kwaczyPost by goÅa babaPost by ikovPost by kwaczyPost by goÅa babaPost by ikovPost by goÅa babaPost by kwaczyPost by ikovPost by goÅa babaPost by ikovPost by goÅa babaPłakać się czy cieszyć? Co? że wypić?
Znowu mnie namówiliście!
Płakać z radości, ew. zapić smutek. W
drugim przypadku - częstować.
Za późno. Skończyło się. A w akalicy nie ma.
Jak nie ma to się pędzi kolejne. Albo po
kolejne.
Pędzi do piwnicy, bo pędzi w piwnicy.
To już wiem, czemu nie mam. Bo nie mam
piwnicy. Tylko ziemniaki i pomidory w garażu.
Czy z tego też coś wyjdzie? Z ziemniaków, to
na pewno.
Kopciuszek trzymała dynię w garażu i dobrze na
tym wyszła. Za księcia.
Mnie to dzisiaj tak dynia boli, że chyba księdza
wezwę. Ale czy przyjdzie, kiedy mnie nigdy w
kościele nie uświadczył?Nie uświadczył w
kościele, ale jest dużo innych miejsc, gdzie
może Cię
uświadczyć.
Mam przeświadczenie, że nie uświadczyłeś tego
doświadczenia. W kościele tak mówili.
Nie wierzę w to co mówią w kościele. Ile można
zbierać na nowy dach?
Dach święty podobno pokazał się po 40 dniach.
Kręcą nowy serial i zbierają fundusze na X-men -
X-iądz. Z kropidłem.
Ksiądz mówił z ambony. Ale dziki nie słuchały.
Zaprosił dziki, bo nie wypowiedział "W" niemego.
Chociaż one też nie słuchają tylko pieprzą.
Droga, a przy niej Tania.
Tirs in heaven.
Najgorzej tiry mają w Kale.
w Lipszczanach też miodów nie wyjadają.
Niedaleko od mojego miasta jest Morzeszczyn i Złe Mięso,
więc nie jadam poza domem.
Kiedyś była nawet woda butelkowana z ujęcia "Morzeszczyn",
ale jakoś nie miałem odwagi spróbować.
Do tego na zagryzkę wizualnie pasowałaby kaszanka.
Wizualnie na słuch to smakowało jakby inaczej.
Świeże słońce zawsze pachnie na żółto.
Ostatni moment żeby wekować je na zimę. Ja mam w piwnicy na
strychu zeszłoroczny śnieg, mogę się wymienić.
Cholera, tyle pracy domowej mają dzieci, że czasu na seriale nie mam.
Ale na flaszkę whisky jakoś się znalazł!
a ja tam swoim mówię: olejcie te prace domowe, weźcie się za ogród!
Olejcie i olejcie, a może tak na smalczyku? Dla wegetariańców może
być łojowy. Słojowy. Sojowy.
Silnikowy. Wegetariański i wegański. Tylko raz użyty, tanio sprzedam.
Wiadomość w kiosku.
Dziękuję, to jest kiosk Ruchu, a ja za leniwy jestem żeby się ruszyć.
A za ile jesteś już leniwy? Za złotówkę? Schylisz się, jak znajdziesz?
Kaszel to dobry trening na mięśnie brzucha, ja już mam zakwasy. Więc nie
leczę.
Katar może pomóc w leczeniu innych mięśni, np. jesz niedojrzałe owoce,
popijasz surową wodą i przy kichnięciu zaciskasz mięśnie dalekie od
nosa. Nieudane próby w towarzystwie zostaną zapamiętane na długo.